The dress I'm wearing on the picture was bought during this year's winter sales. It has short sleeves and black beads sewn into the fabric which makes all necklaces unnecessary. The shawl was once again bought by my boyfriend in Israel, he is really my invaluable shawl supplier, lucky me :) I bought the earrings at Portobello Market. I just fell in love with the art deco design and they are genuinely old and good quality, pure silver with some precious red stones.
The painting on the left is "L'Arlésienne (Madame Joseph-Michel Ginoux)" by Vincent van Gogh and the picture on the right presents vegetable sellers in an Indian town of Panjim that we visited during our 2-month trip last year. The architecture of the town was strongly influenced by Portugese colonisers from the 15th century onwards and it resembles a bit some Caribbean cities, which makes it distinct from other Indian places.
Dress - French Connection
Cardigan - Reserved
Shawl - my boyfriend's gift from Israel
Tights - Topshop
Brogues - Office
Earrings - Portobello Market
24 comments:
Oh, lucky you! Enjoy Spain, and remember to take lots of photos. Looking forward to your travel report.
Ślicznie! Wyglądasz jak kolorowa pisanka. ;)
Ciekawe polaczenie kolorow. Zycze Ci udanych lowow hiszpanskich i inspiracji pelnych wrazen:))
Mala mi
Sanna: Yeah, I'm really a lucky winner here :) I'll publish a report here, you can be sure of it. Happy Easter!
Kajakowo: Ha ha, pisanka :) Dziekuje bardzo :)
Mala Mi: Dziekuje, jestem pewna, ze podroz bedzie bogata we wrazenia :)
O! Ależ ja czekałam na nowy wpis.... Zaglądałam, zaglądałam... Aż się doczekałam. Warto było czekać, bo wyglądasz wyśmienicie! A te drzwi za Tobą... Są cudowne:)
o, widze, ze nie musze pisac po angielsku (:
jestesmy nowe na bloggerze i nie znam zadnego innego sposobu na odpisanie - to odpisuje tak:
obie pary butow naleza do Saszy :)
w ogole Twoj komentarz to dopiero nasz czwarty, wiec bardzo nas cieszy ;)
-Dominika
p.s. bardzo ladne buty :]
zarówno tytuł posta jak i zestaw bardzo smakowity :)
Pangenialna: No nie pisalam, nie mialam pogody do robienia zdjec, a na tle sciany juz mi sie znudzilo :( Co do drzwi na szczescie w Londynie mam szczescie :)
Puf!: Mozecie odpisywac pod komentarzami na Waszym blogu, bede zagladac :)
Juna: Tak warzywnie sie zrobilo...
Rewelacyjna sukienka, a zwłaszcza te jej wykończenie przy dekolcie! No i szal przepiękny.
I bardzo bardzo podoba mi się to zdjęcie po prawej.
Piszesz o takim ponurym Londynie,ale Twoje posty wogóle nie oddają jego atmosfery! Kiedy je czytam i oglądam,to czuję się jakbym to ja siedziała między obrazem Rivery a zdjeciem z kolorowego targu! Gratuluję wspaniałej koncepcji! I zazdroszę,że możesz spotkać się ze sztuką Gaudiego w cztery oczy! Prorokuję,że niedługo zobaczymy jakiś strój zainspirowany kamienicą Gaudiego albo parkiem Güell !
A ta Pani ze zdjęcia jak zwykle ślicznie wygląda, no I CO tu pisać więcej? :) Powtórzę się, ale naprawdę sądzę, że w puszczonych luźno włosach wyglądasz bardzo dobrze.
piekny zestawik! mniam mniam sukienka !
Cute look !
Hum ... You really think spring has come ? Not in Paris !!
Your blog is great !
Have a look at :
http://easyfashion.blogspot.com/
I would be glad to have your point of view …
Many Thankx
Fred the Mole
Hiszpania - super, nigdy nie zapomne 2 tygodni tam spędzonych. Mam nadzieję, że będziesz równie zachwycona:). A zestaw bardzo milutki, ciekawe połączenie kolorów, racja:)
I znow moja ulubiona szafiarka mnie nie zawiodła ! :) UWielbiam twoje szaliki !
Pozdrawiam ! ;) Baw się dobrze !
Fantastyczne zestawienie kolorów - wszystkich, które "chodzą za mną" w tym sezonie. To chyba mój ulubiony z Twoich zestawów
I świetne buty :-)
Przy okazji, że wpisuję się po raz pierwszy (choć zaglądam od dawna) napiszę Ci, że bardzo podoba mi się Twój pomysł na tego bloga, zawsze zastanawiam się, jaki obraz i zdjęcie zestawisz z danym strojem - to bardzo inspirujące. Tak trzymaj! :-)
Wyglądasz wprost idealnie! I te piękne kolory! Oh, ah!
kinga.
Jak zwykle prawdziwa uczta dla oka.
to co robisz z kolorami to jest cos cudownego! dlaczego dopiero dzisiaj tutaj trafilam ;D ?
Piękne buty, bezskutecznie szukam podobnych we Wrocławiu. Zazdroszczę podróży i cieszę się, że wreszcie pojawił się kolejny post na tym blogu, bo wyczekiwałam go z niecierpliwością. Pozdrawiam!!!
bardzo fajna stylizacja. "Smaku" dodaje tło w klimatach hiszpańskich malarzy. Byłam w Barcelonie rok temu, i wróciłam zafascynowana tym miastem. Zwracaj uwage na ludzi! Wyglądają niesamowicie, wyjątkowo. Łatwo tu znaleźć inspiracje. Aaah, ile ja bym dała, żeby się tam teraz znaleźć ;)
Pozdrawiam :)
Piękny ten zestaw! Zakochałam się pd pierwszego wejrzenia=)
Anonymous: Wlasnie to wykonczenie dekoltu tak mnie urzeklo, no i kolor :)
Krepinska: Londyn na ogol nie jest wcale ponury, ale ostatnio dal mi porzadnie w kosc wiecznym deszczem. Jednak mimo wad nie zamienilabym go na zadne inne miasto, kocham mieszkac w Londynie!
Na pewno niedlugo pojawia sie posty inspirowane Hiszpania, mialam moc wrazen, trudno to ogarnac...
Kasiazynka, Lezak: Dziekuje :)
Fred the Mole: Thanks a lot, I'll make sure to visit your blog regularly as it looks fabulous!
Anonymous: Tak, wrocilam absolutnie zachwycona Hiszpania :)
Agnieszkaa: No prosze, moj chlopak chodzi dumny jak paw, ze inni takze chwala jego gust szalikowy :)
Tuska: Postaram sie nie zawiesc oczekiwan :) Hiszpania dala mi inspiracji na dziesiatki zestawow, postaram sie wklejac tryptyki z wieksza czestotliwoscia niz dotychczas :)
Epsons, Anonymous: Wielkie dzieki :)
Ogia: Mam nadzieje, ze bedziesz zagladac :) Dziekuje za komplement.
Solardew: Ech, ciezko czasem zgrac entuzjazm fotografa, dobra pogode, moja chec do bycia fotografowana i dodatkowe zdjecia... Hiszpania byla cudowna, dziekuje!
Alice Point: Tak, rzeczywiscie Barcelona oczarowuje, ale Madryt co najmniej tak samo! Za to ludzie nie wygladaja tak niesamowicie, wiecej ciekawych osob spotykam co dzien w mojej okolicy niz spotkalam w obu hiszpanskich miastach. Za to same miasta - cud miod i orzeszki!
Edytka: Ciesze sie bardzo :)
Thankx for comments Aesth........
Hi from Paris
Fred the Mole
Post a Comment