Monday 2 June 2008

A rose is a rose is a rose

I've been thinking about an outfit to match this Mehoffer's painting for quite a long time and having seen Polish flowery folk shawls on a number of Polish fashion blogs finally gave me an idea. I remembered that my mum used to have a similar shawl to the ones I've seen on the blogs, probably from Zakopane, bought in 'Cepelia' or some similar place (she doesn't even remember where she got it from) and I nagged her to find it for me. So she did and that's how I became a proud owner of this beautiful piece. This weekend was the first time I wore it with this dark violet dress and patent red leather peep-toes. Later that day I went for a dinner to an Indian restaurant and the shawl looked beautiful with dark navy jeans and a simple tight black jumper. I love the variety of colour on it - it looks good with a dark green dress, with black trousers and an orange or red cardigan, with a completely black outfit or with this dark violet dress. I used two leather brooches in the shape of flowers that I bought from an independent jewellery designer on Spitalfields Market to keep the shawl nicely in place. Finally - spring in full bloom and my garden full of roses made it possible to take a picture exactly how I wanted it to be.

The painting on the left is "Dziwny ogród" ("A Strange Garden") by Józef Mehoffer and the picture on the right shows one of the beautiful roses from my garden.


Dress - French Connection
Shawl - a gift from my mum
Peep-toes - Carvela
Brooches - Spitalfields Market

18 comments:

styledigger said...

Uwielbiam ludowe chusty, są bardzo oryginalne, zwłaszcza noszone za granicą- w Polsce kojarzą się z Cepelią, obcokrajowcy po prostu doceniają ich urodę i kunszt wykonania.

Bardzo mi się podoba sposób, w jaki ją nosisz- spiętą broszką, jak pelerynkę. Zazwyczaj widuje się je zamotane wokół szyi. W połączeniu z nowoczesną sukienką i butami wygląda to rewelacyjnie!

Ryfka said...

Wyglądasz pięknie! Ta chusta z sukienką to rewelacyjne połączenie! No i super fryzura. I ten uśmiech :) Baaaaardzo mi się całość podoba.

Anonymous said...

Mnie tez szalenie podoba sie takie połączenie i ten obraz, który był inspiracja, a którego nie znałam :)

Thabang Motsei said...

Your mom sounds like a stylish lady Kam, Love the shawl!

ingeboorg said...

Chusta swietna. Moim fawotytem byloby jednak zestawienie, o ktorym piszesz, z dzinsami i prostym sportowm topem.

Aesthetikophilos said...

Styledigger: No wlasnie, za granica unikam typowo polskich skojarzen, zreszta tutaj naprawde taka chusta wyglada unikalnie.
A ze nosze (i bede ja nosic) spieta broszka - jest wielka i ciezka i zamotana w nia moglabym sie udusic :)

Ryfka: Dziekuje bardzo :)

Wildrose: Obraz jest cudowny, prawda?

Thabang: My mum isn't very stylish, but she has always dressed very femininely - high heels were a must. Now it's less so, she prefers comfort.

Ingeboorg: Fajnie wlasnie, ze moge te chuste nosic na wiele sposobow, zaleznie od okazji.

Anonymous said...

Pięknie, pięknie, pięknie!

Anonymous said...

Chusta piękna i doda uroku każdemu prostemu strojowi. Podoba mi się bardzo jak ją zaaranżowałaś na tym zdjęciu- absolutnie oryginalnie, nie do rurek i żakietu, nie w stylu Balenciagi (choć tak też będzie świetnie wyglądać). No i co ważne- w ten sposób widać całą urodę jej wzoru. Aż mi żal, ze często jak tak motamy chusty to nie widać tych ich pięknych deseni.

Anonymous said...

:) a ja sie zastanawialam czy taka chusta komukolwiek moze pasowac (kiedys tam w cepelii). Ha..pasuje Chihiro! Naprawde, lubie Cie w sukienkach:)

Anonymous said...

Piękna ta chusta, bardzo lubię ludowe motywy, a ona ma świetne wzory i kolorystykę. Ładnie ją upiełaś i w zbliżeniu widać broszkę, którą też się zachwycam.
Rzeczywiście, ubranie pasuje do obrazu Mehoffera, zresztą cudny obraz, taki bajkowy.
I zazdroszczę róż w ogrodzie :)

e.milia

Alice said...

Kocham folkowe chusty! I tak patrze na Twoją i stwierdzam, że mam taką samą;)

Wyglądasz radośnie, bardzo mi się podoba:)

Babka said...

piękna ta chusta

Latajaca Pyza said...

Pięknie, pięknie, pięknie! Co za pomysł!Ach...

Latka said...

witam, mi też się podoba...dodam tylko że ten niebieski na sukience to ostatnio mój ulubiony...pozdrawiam

anio said...

Podoba mi się jak nosisz chustę- tego jeszcze nie było.

charlize mystery said...

Chusta jest swietna, lubie takie :) A ta ma na dodatek ladne kolory. I swietnie ozywia najzwyklejszy stroj. W koncu udalo mi sie dodac Twoj blog do linkow u mnie:)
Pozdrawiam

Veronica_Fraticelli said...

chusta cudna, sama uwielbiam te zakopianskie i bardziej cygańskie, piękne zdjęcie!!

AGNESAADAMCZAK said...

Twoja chusta jest przepiękna !!!! Świetny blog widzę go pierwszy raz !!!!...Od razu wpisuję go na listę ulubionych na blogrollu ;)
Pozdszewka
Pozdrawiam;)